Kolejna do mojej kolekcji. Magda Gessler Kocham gotować. Tytuł jak najbardziej
adekwatny. Wyobrażałem sobie jak Magda Gessler wymyślała swoją książkę. Popijając
Eliksir zazdrości latem, w ogrodzie, na tarasie. Napój ze świeżego mango, imbiru i soku z
limonki. W upalny, letni wieczór serwowała swoim gościom w ogrodzie pyszną limonadę,
w skład której oprócz, przez każdego znanych dobrze składników wchodzi schłodzone
białe wino. Grillowała, macerowała, mieszała smaki. Potrawy z jej ksišzki inspirowane w
większości kolorową kuchnią śródziemnomorską i kuchnią polską, która wbrew pozorom nie
musi być nudna i za każdym razem bardzo ciężka sš prawdziwe, nie na siłę, nie na pokaz.
Czytając o nich czuje się ich smak i zapach. Bo sš naprawdę bardzo intensywne.
Najbardziej przypadł mi do gustu kolor żółty,kolor zazdrości, bo autorka podzieliła książkę
na dziewięć rozdziałów dziewięć kolorów, dziewięć silnych emocji i uczuć.
Żółty kolor zazdrości. Króluje w nim cytryna, mięta, papryka i lato.
Postanowiłem spróbować i po raz pierwszy przygotowałem faszerowaną paprykę, bez mięsa,
ale z rybą. Z rybą świeżą i wędzoną. Farsz boski, dorszowy. Kompozycja z przypieczoną na
złoto żółtą papryką polaną nieziemskim sosem jogurtowo koglowym z dodatkiem czosnku
i cytrynowego soku. Jedna potrawa, tyle smaków. Zauważyłem, że moi goście jedząc
faszerowaną, rybną paprykę nie mówili nic. Może byli zdziwieni tą kompozycją. Oszołomieni
tą ilością smaków? Nie wiem, ale kolacja była naprawde udana. Pani Gessler oszołomiła nas
kolorem, smakiem i zapachem.
Mówiąc szczerze bardzo czekam na powrót do tej książki latem. Świeże zioła prosto z
ogrodu. Warzywa, owoce, w nich prawdziwe słońce. Nowe pomysły i odkrycia kulinarne.
Wieczory w ogrodzie z przyjaciółmi. Będzie cudnie. Będzie też Gessler.
Magda Gessler, Kocham gotować, wyd. Świat Książki, Warszawa 2010.