Smaki z granatem obok.

Granty w Tel Avivie i Izraelu są wszędzie, są słodkie, bardzo soczyste, powstaje z nich, moim zdaniem jeden z bardziej smacznych soków. Wyciskany na ulicy, kilka owoców na jedną szklankę. W starożytności granat uważano za świętą roślinę a medycyna chińska sok z tego owocu określała jak skoncentrowane życie. 

karmel market

Karmel market w Tel Avivie. Piątek, przed południem ruch tu jest wyjątkowo natężony. Większość sprzedawców oferuje swoje koszerne produkty na rozpoczynający się za kilka godzin szabat (hebr. שַׁבָּת, odpoczynek). Szabasowe chałki, owoce, warzywa, ryby, niezliczone ilości przypraw, oliwek, oliw, zapach stoisk z gotowymi potrawami. Są tu nadziewane humusem i warzywami pity, słynny w krajach arabskich falafel, aromatyczne kasze i ryże z warzywami.  Do tego przekrzykujący się tłum sprzedawców i robiących zakupy. Arabskiego klimatu na bazarze karmel nie da się uniknąć, ale jest on zupełnie różny, od tego jaki spotkamy w Tunezji, Turcji, czy Egipcie. Sprzedawcy nie są nachalni, są pomocni ale nie narzucający się. Zakupy na karmel market. Przygoda i przyjemność. A w wolnej chwili można usiąść w jednej z pobliskich kawiarni, wypić świeży sok i kawę. Bardzo modny, szczególnie lubiany przez młodych Izraelczyków jest bulwar, niedaleko karmel market, przy Rotschield street, pełen bardzo klimatycznych kawiarni restauracji, które nocną bardzo często zamieniają się w tętniące życiem kluby.

rotschield street tel aviv

Granaty w Tel Avivie są wszędzie. Są owoce, ale są też tabuny wojska na ulicy, w kawiarniach, na bazarach, w autobusach i sklepach. Dobrze uzbrojonego wojska.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s