Przez kilka ostatnich lat Hala Koszyki straszyła. Niczym upiór, plac budowy w centrum miasta, bezduszny i smutny. Jeszcze kilka lat temu żyła swoim dawnym, PRL-owskim życiem. Można było kupić dobrze i bez szumu supermarketowych megafonów. W tym roku wiosną urodziła się na nowo, ku mojemu i wielu mieszkańców Stolicy zadowoleniu.
Zjeść i kupić można dużo lepiej niż poprzednio. Jest bistro i kawa i ciasto domowe. Są przekąski i wino. Jest dobrze, swojsko, bez zadęcia. Piękna architektura, a raczej jej resztki, pośród placu budowy. Zielony powiew i duch zdrowego jedzenia. Naprawdę jest dobrze.
A kupić można nie tylko ekologiczne owoce i warzywa. Są tu stoiska z humusem, pastami, ekologicznymi przetworami z Sycylii, domowymi wypiekami. To dzięki koszykom poznałem smak wybornego dżemu mandarynkowego, prosto z Sycylii, z ekologicznych upraw. Cena nie zachwyca, ale smak jest naprawdę nieziemski. Na tym samym stoisku kupiłem również kompletnie nie banalne Chianti, który nigdy nie widziało tego, które jest nam znane i powszechne na półkach sklepowych.
Wróciłem do domu z winem, konfiturą z mandarynek, pomidorami malinowymi, klasyczną sałatą i pierwszymi w tym roku zielonymi szparagami. Młodymi, nie przerośniętymi, co w przypadku tego warzywa jest niezmiernie ważne. I tak powstał pomysł na moja pierwsza w życiu tartę szparagową z tymiankiem cytrynowym z własnego ogródka.
Tarta z zielonymi szparagami
klasyczne ciasto na tarte powstałe jedynie z masła i maki pszennej.
szparagi x 7 (obcięte od dołu mniej więcej na wysokości 2/3)
masa
dwa całe jajka
śmietana kremówka
odrobina startego parmezanu
połowa startej gałki muszkatołowej
sól i pieprz
tymianek cytrynowy
Na wypieczone ciasto przelewam masę, układam szparagi i wkładam do piekarnika nagrzanego do 160 stopni. Wypiekam około 20 minut. Po tym czasie na tarcie układam całe listki tymianku i zapiekam jeszcze kilka minut. sprawia to, że olejki eteryczne tymianku spływają do masy, sprawiając, że tarta staje się niezwykle aromatyczna. Ważne jest to, aby nie dopuścić do wysuszenia ziół.
Hala Koszyki zaczyna bardziej inspirować, mniej straszyć. To dobrze, że zaczyna być smacznie. Wiosną, a tak naprawdę chyba już latem.
https://www.facebook.com/Koszyki?fref=ts
Koszyki, Koszykowa 63, Warszawa, brama wschodnia.
Też mam na skarpie tymianek cytrynowy, wcześniej nie myślałam by go połączyć ze szparagiem, choć teraz jakże oczywiste mi się to połączenie wydaje 🙂 Foty z hali targowej Koszyki niezwykle klimatyczne, coraz fajniejsza ta nasza Warszawa nie ma co, a tę Twoją tartę to ja popełnię z radością!!