Wszystko jest inaczej, pomimo tego, że pogoda na aplikacjach telefonicznych i w necie, mówi prawie to samo. To samo w Warszawie, podobnie w Izraelu. Podobne 28 stopni. To samo słońce. To samo, tak samo, a jednak kompletnie różnie. Po pierwszym dniu, w czerwcowym Izraelu, czuję się, jakbym wypalił kilo trawy. Miasto rozdygotane przed piątkowym szabatem, religijnym świętem, którego większość tu przestrzega. Z drugiej strony, na co drugim budynku wiszą flagi z gejowskimi tęczami. Religia i wolność. Dwie obok siebie. Trudno się czuć jak przy warszawskich dwudziestu ośmiu.
Krótka pocztówka z Tel Aviviu poniżej.
Od jutra zaczynam odchudzanie, kto sie odchudza ze mną? Nie będzie łatwo ale trzeba się wziąć za siebie. Mam już dobry sposób na odchudzanie, wszyscy którzy są chętni proponuje zacząć od wipisania w google – xxally radzi jak szybko schudnąć