Kupno domu na południu Europy, nad morzem Śródziemnym, to nie tylko zachcianka, to przede wszystkim dobra inwestycja. Dobra, nawet bardzo dobra o ile nie popełni się podstawowych błędów.

Zapraszam do lektury i na mój kanał na youtube. Będę wdzięczny za like i nowe subskrypcje. Dzięki.

Hiszpania jako jedyny kraj oferuje jeszcze nieruchomości nad morzem, poniżej 60 tys Euro. W Grecji, Włoszech, nie wspominając o Francji, ceny nad morzem są ciągle stabilnie wysokie i raczej nie ma co marzyć o nieruchomości nad morzem po okazyjnej cenie. Mówimy tu oczywiście o nieruchomościach z rynku wtórnego do lekkiego remontu lub renowacji.

Zapytaj siebie czego chcesz, jakiego domu, mieszkania, w jakim regionie, czy nad morzem czy w górach. Jeśli już jesteś przynajmniej w w 80% sfokusowany zacznij poszukiwania od portalu idealista, który skupia właściwie większość ofert sprzedażowych tych z agencji, banku i od osób prywatnych.

Trzeba pamiętać o tym, że największa fala kryzysu w Hiszpanii minęła, ale nikt nie wie, co będzie działo się dalej, dlatego podstawowym celem zainwestowanie z realnym, przyszłym zyskiem. Sporo agencji nieruchomości powie na wstępnie, że zapaść się skończyła i nie masz sznasy na kupienie czegoś poniżej 60 tys nad morzem. To mit. Tanie nieruchomości ciągle są dostępne, chociaż jak zauważyłem, te naprawdę atrakcyjne sprzedają się bardzo szybko, bo ruch na rynku i zainteresowany z Europy Środkowej i Wielkiej Brytanii jest wciąż bardzo duże.

Trudniej oczywiście będzie kupić coś naprawdę tanio w popularnych kurortach typu Denia, Javea czy Altea, ale jeśli ruszymy się dosłownie krok dalej, ceny nieruchomości mogą nas mile zaskoczyć.

A kiedy już będziesz miał na oku kilka wybranych ofert, udaj się do Ambasady w Hiszpanii w Warszawie w celu wyrobienia numeru N.I.E. bez którego w Hiszpanii nic nie załatwisz. Jest to rodzaj polskiego nipu dla obcokrajowców, dzieki któremu możesz między innymi załozyć konto w banku i co najważniejsze kupić wymarzoną nieruchomość.

Powodzenia!